Opis:
Dawid to 25-letni student, w którego życiu nie może już wydarzyć się nic
więcej. Wszystko jest ustalone. Poślubi jakąś koleżankę Swojej Byłej
Kobiety. Ojciec podżyruje mu kredyt mieszkaniowy. Pójdzie do pracy.
Spłodzi potomka. Po czterdziestu latach umrze. Ten scenariusz jednak
rozpada się na kawałki, gdy spotyka uzależnioną od gier video
piętnastolatkę, zakochuje się w niej i... postanawia ją porwać.
„Zrób mi jakąś krzywdę” to łamiąca serce historia drogi, w którą zaplątani są świadkowie Jehowy, polscy aktorzy porno, detektywi-paranoicy i nieletni anarchiści. Książka, która robi to, co wszystkie dobre książki - każe ci się na zmianę śmiać i płakać.
„Zrób mi jakąś krzywdę” to łamiąca serce historia drogi, w którą zaplątani są świadkowie Jehowy, polscy aktorzy porno, detektywi-paranoicy i nieletni anarchiści. Książka, która robi to, co wszystkie dobre książki - każe ci się na zmianę śmiać i płakać.
ReceLinki (linki do recenzji):
- http://vanilla-review.blogspot.com/2013/10/zrob-mi-jakas-krzywde-jakub-zulczyk.html
- http://zapiskiczytelniczki.blogspot.com/2012/06/o-ksiazce-ktora-zrobia-mi-krzywde.html
- http://ksiazkowy-zawrot.blogspot.com/2012/07/jakub-zulczyk-zrob-mi-jakas-krzywde.html
- http://dancingbookz.blogspot.com/2013/06/witam-na-moim-nowych-blogu-i-mam.html
- http://pzprecenzuja.blogspot.com/2014/02/jakub-zulczyk-zrob-mi-jakas-krzywde.html
UWAGA!
Jeśli recenzja tej książki pojawiła się na Twoim blogu, a jednak nie
ma jej wśród podanych linków, zgłoś to w komentarzu, a ja uzupełnię
listę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz