Natalka Babina - "Miasto ryb"

Opis: 

Brawurowa powieść białoruska: nad Bugiem, na ziemi brutalnie przeciętej pasem granicznym, w sielskiej wiosce Dobratycze ginie najstarsza jej mieszkanka, babcia Makrynia. Kto i dlaczego wsypał truciznę do kubka z kawą na werandzie? Czy babcia naprawdę była, jak szeptano w okolicy, wiedźmą? A jeśli tak, czy zdoła po śmierci ukarać swoich morderców i obronić wieś przed zagładą?

Świetnie, reportażowo wręcz opisane realia współczesnej Białorusi zapewne zaskoczą Polaków: uczciwe, prywatne firmy, duże pieniądze, Internet pod strzechami, a z drugiej strony dynamiczna mieszanka języków, kultur i religii, lokalna świadomość sięgająca czasów unii brzeskiej - wszystko to mocno odbiega od stereotypu smutnego, płaskiego kraju, przygniecionego polityką prowincjonalnego reżimu. Zajrzyjcie poprzez tę książkę na prawdziwą Białoruś i, jeśli wam się spodoba, ruszajcie latem nad Bug, szukać w odbiciu miasta ryb bajecznych skarbów lwowskiego jubilera.

ReceLinki (linki do recenzji):

• http://kayecik.blogspot.com/2014/07/natalka-babina-miasto-ryb.html 
• http://kacikzksiazkami.blogspot.com/2012/02/natalka-babina-miasto-ryb.html
• http://czytelnicze-podroze.blogspot.com/2014/05/83-natalia-babina-miasto-ryb.html
• http://kasandra-85.blogspot.com/2011/04/miasto-ryb-natalia-babina.html
• http://wedlugagi.blox.pl/2011/02/Miasto-ryb-Natalka-Babina.html

UWAGA! Jeśli recenzja tej książki pojawiła się na Twoim blogu, a jednak nie ma jej wśród podanych linków, zgłoś to w komentarzu, a ja uzupełnię listę.